Jak donosi nasz specjalny korespondent z
przyszłości w Stanach Zjednoczonych, zaraz po wynalezieniu wehikułu czasu,
wybuchnie dyskusja na temat tego, jak najlepiej go wykorzystać. Zwycięży opcja,
aby pokazać Ojcom Założycielom jak wspaniale funkcjonuje wymyślona przez nich
konstytucja. W tym celu zostanie wysłana specjalna ekspedycja mająca na celu
ściągnięcie ich z przeszłości z miejsca tuż przed podpisaniem tego aktu. Zaraz
potem przedstawione zostanie im interpretacje konstytucji dokonane przez Sąd
Najwyższy.
Niestety, kiedy Ojcowie Założyciele
usłyszą, że zgodnie z przygotowanym przez nich dokumentem dozwolone są
małżeństwa jednopłciowe w zdecydowanej większości umrą ze śmiechu. Zaś ci,
którzy przeżyją i zrozumieją że to nie żart uznają, że muszą popełnić samobójstwo,
gdyż to jedyny sposób, aby nie przyłożyć do tego ręki.
W związku z tym zaistnieje konieczność
ponownego cofnięcia w czasie przed zaprezentowaniem skutków ich wiekopomnego
dzieła i odesłania w przeszłość.